Herito
dziedzictwo, kultura, współczesność
Facebook Google+ en
  • Kwartalnik
    • O kwartalniku
    • Archiwum wydań
    • O redakcji
  • Współpraca
    • Dla autorów
    • Reklama
    • Patronaty
    • Partnerzy
  • Media
    • Dla mediów
    • O nas w mediach
  • Sprzedaż i prenumerata
  • Kontakt
  • Thumbnail_herito_litwa
    • Numer 40 (2021)
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    HERITO, nr 40: Litwa

    Numer kwartalnika HERITO poświęcony Litwie, jej kulturze i dziedzictwie oraz historii.
    Co wiemy o kulturze Litwy? Na czym polega jej bałtycki wymiar? Ile jest w nim Europy Środkowej, Wschodniej, a ile Skandynawii? Dlaczego kultura litewska ma tak demokratyczny charakter? Skąd bierze się witalizm, żywotność, ekologiczna wrażliwość Litwinów? — oto niektóre pytania stawiane w 40., rocznicowym numerze HERITO.

    Na przekór ugruntowanym w Polsce stereotypom — pogańskiej litewskiej kniei czy tropom Mickiewicza i Miłosza — autorzy spoglądają na Litwę od nietypowej strony, od morza. Dlatego w większym stopniu piszą o Mierzei Kurońskiej, Połądze, Nidzie i Kłajpedzie. Dotarłszy do Wilna, proponują inną wędrówkę — w poszukiwaniu zabytków mniej znanych niż ubitym traktem ku Ostrej Bramie, za przewodników obierając Jana Krzysztofa Glaubitza, Wawrzyńca Gucewicza i Mikalojusa Vorobjovasa.

    Do przewodników zaliczyć też należy wybitnych litewskich intelektualistów: Leonidasa Donskisa — patrzącego na Kłajpedę tak jak Mann sportretował niegdyś Lubekę — i Mindaugasa Kvietkauskasa — niedawnego ministra kultury, który w wywiadzie nakreśla specyfikę kultury litewskiej, miejsca litewskiej pamięci i niepamięci, więzi sąsiedzkie, a także na nowo odczytuje krajobraz barokowego Wilna, miasta wiecznego ruchu.

    Ponadto Nikodem Szczygłowski pyta o tożsamość współczesnej Litwy; Małgorzata Omilanowska, Bartosz Sadulski i Nijolė Strakauskaitė odkrywają Litwę bałtycką; Piotr Paziński przypomina dziedzictwo litwaków — Żydów litewskich; Małgorzata Kasner; Adam Mazur i Dariusz Kacprzak opowiadają o wileńskiej architekturze, litewskiej fotografii i malarstwie; Maciej Topolski i Wojciech Stanisławski pochylają się nad literaturą litewską a Dalia Staponkutė spogląda na swoją ojczyznę ze śródziemnomorskiej oddali, pytając, gdzie i dlaczego czuje się „u siebie”.

    Numer zawiera także przełożony po raz pierwszy na język polski Mein Sommerhaus, esej Thomasa Manna o jego letnim domu na Mierzei Kurońskiej. Pisze Mann: „Miejsce wywarło na nas głębokie wrażenie. Tchnie zaskakująco południową atmosferą. Latem, przy błękitnym niebie, woda zalewu jest szafirowa. Przypomina Morze Śródziemne. Rośnie tam gatunek sosen podobnych do pinii. Białe wybrzeże tworzy piękne zakola, można by sądzić, że jest się w północnej Afryce. Upatrzyliśmy sobie pewne wzgórze nad zalewem i zaczęliśmy flirtować z parcelą budowlaną. W momencie wyjazdu nasz związek okrzepł do tego stopnia, że nie można już było się wycofać, nawet gdybyśmy chcieli. Za pośrednictwem miejscowych doszło do zawarcia umowy dzierżawnej z litewskim Zarządem Lasów, zostało zaangażowane biuro architektoniczne w Memlu, i tak to listownie zbudowaliśmy sobie drewniany dom. Wszystko było szalenie proste, tylko drewno i pokost. Następnego lata dom stał gotowy. Przyjechaliśmy i zasiedliśmy na werandzie naszego domku, jak gdyby to była najnaturalniejsza rzecz w świecie”.

    Na marginesie tematów litewskich w numerze zawarto dodatkowo wywiad z Balázsem Ablonczym, historykiem kierującym projektem badawczym Trianon 100, o stuleciu traktatu w Trianon oraz esej Miłosza Waligórskiego o wyimaginowanej literackie podróży balonem z Nowego Sadu do Tallinna.

  • Thumbnail_herito_39_1
    • Numer 39 (2020)
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie Pobierz zGoogle Play Pobierz zApp Store

    HERITO, nr 39: Zielony

    Numer kwartalnika HERITO poświęcony związkom człowieka i przyrody. Opracowywany w wyjątkowych warunkach, między epidemią, pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego, a zapowiedziami letniej suszy, jeszcze dobitniej uświadomił nam potrzebę kontaktu nie tylko z drugim człowiekiem, ale z przyrodą w stanie czystym.
    Zamknięcie i kwarantanna potęgowały tęsknotę za naturą: wiemy, że zieleń odstresowuje, relaksuje, a roślinny krajobraz wpływa kojąco na człowieka. Jednocześnie jednak mamy głęboką świadomość nadchodzących zagrożeń i wyzwań klimatycznych, które w ciągu najbliższych miesięcy i lat zdefiniują przyszłość naszej planety. Ostatecznie ta świadomość nadała kształt „zielonemu” numerowi HERITO, w którego centrum stoi śmiała teza stawiana przez prof. Ewę Bińczyk, iż „może nie być żadnego dziedzictwa”.

    Na naszych oczach kończy się antropocen – epoka pełnej i bezrozumnej dominacji człowieka nad przyrodą. Czy wszyscy są tego jednak świadomi? Czy zdajemy sobie sprawę z konsekwencji, jakie niesie ze sobą kryzys klimatyczny? A może warto mu się przyjrzeć szerzej, zobaczyć jego konsekwencje kulturowe, a także węziej – jakie będzie miał przełożenie na nasze codzienne życie w najbliższych latach?

    Czy powinniśmy się przyzwyczajać do wirtualnych spacerów po lesie i słuchania śpiewu ptaków z płyt? Jaki świat zostawimy kolejnym pokoleniom? Te pytania towarzyszą nam od dawna i cieszymy się, że mogliśmy je wyartykułować w nowym numerze HERITO.

    W numerze: Renata Lis na marginesie zdjęć Michała Korty pisze o „Festung Antropocen”, Ewa Bińczyk w rozmowie z Przemysławem Witkowskim prognozuje, że może nie być żadnego dziedzictwa, Urszula Zajączkowska opisuje ucieczkę z ogrodu botanicznego, Bartosz Panek opowiada historię polskiego powietrza, a Paweł Romańczuk przedstawia „ptasią muzykę”, Małgorzata Grąbczewska przygląda się historii fotografii przyrodniczej w Europie Środkowej, Janusz Sepioł zwiedza krajobrazy Małopolski, Magdalena Petryna recenzuje książki przyrodnicze. Publikujemy także fragment książki Mai Fowkes „The Green Bloc” o neoawangardowej, środkowoeuropejskiej sztuce w czasach socjalizmu, rozmowę Bartosza Sadulskiego z kuratorką Centrum Pompidou Karoliną Lewandowską, a także zapowiedzi wystaw i recenzje.

  • Thumbnail_herito37
    • Numer 37-38 (2020)

      Artykuły

    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie Pobierz zGoogle Play Pobierz zApp Store

    HERITO, nr 37-38: Socrealizm magiczny?

    Socjalistyczna w treści i narodowa w formie – taka miała być architektura i sztuka tworzone w doktrynie realizmu socjalistycznego. Dziś relikty socrealizmu budzą w Europie Środkowej jednoznacznie złe skojarzenia. Czy po ponad pięćdziesięciu latach jesteśmy w stanie spojrzeć na nie bez emocji? Które realizacje przetrwały próbę czasu? Socrealizm magiczny – żart czy hipoteza?

    Najnowszy numer kwartalnika to ponad 160 zdjęć i czternaście tekstów poświęconych architekturze, literaturze i sztuce. Kreślimy w nim subiektywny atlas socrealistycznej architektury w Europie Środkowej, przypominamy historię budowy słynnej Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, opowiadamy o ikonicznych realizacjach jednej z najbardziej zagadkowych postaci powojennej architektury – Bohdana Pniewskiego. Przyglądamy się także pierwszemu polskiemu budynkowi socrealistycznemu wpisanemu do rejestru zabytków, wędrujemy do krakowskiej Nowej Huty, ostrawskiej Poręby, Eisenhüttenstadt i Prievidzy, szukamy zapomnianych socrealistycznych pomników w krajach byłej Jugosławii. Ponadto bierzemy na warsztat sowiecki orientalizm, retorykę socjalistycznego optymizmu i razem z socrealistycznymi artystami kontemplujemy kosmos.

    W numerze znalazły się teksty i eseje autorstwa Grega Castillo, Bohdana Cherkesa, Beaty Chomątowskiej, Łukasza Galuska, Anny Łazar, Karola Kurnickiego, Lidii Pańków, Grzegorza Piątka, Anny Syski, Katarzyny Trzeciak, Miłosza Waligórskiego, Michała Wiśniewskiego, Aleksandry Wojtaszek, Marcina Zglińskiego oraz recenzje wartych polecenia środkowoeuropejskich wydawnictw.

    Premiera: 4 marca 2020

  • Thumbnail_h36
    • Numer 36 (2019)

      Artykuły

      • Zaginiona przestrzeń
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Karpaty

    Ciągną się przez blisko półtora tysiąca kilometrów przez terytoria ośmiu państw i zajmują powierzchnię pięciokrotnie większą niż Szwajcaria. Przez wieki dawały przestrzeń do rozwoju kultur i małych centrów świata Bojków, Łemków, Hucułów, Wołosów, Szeklerów czy siedmiogrodzkich Sasów. W swoim upartym bezruchu rzadko zważały na pomysły niedoskonałych kartografów – częściej łączyły niż dzieliły, a dziś pozostają idealnym puntem odniesienia do dyskusji o środkowoeuropejskim dziedzictwie. Karpaty, bo o nich mowa, są tematem najnowszego kwartalnika „Herito”.

    W numerze: Maciej Pinkwart dekonstruuje mit „polskich Aten” – Zakopanego i przypomina, kto i gdzie wymyślił prysznic; Andrzej Dybczak wędruje po zdziczałych sadach nad Popradem i szuka śladów po łemkowskich chyżach; Weronika Drohobycka-Grzesiak zagląda do huculskiej chaty z początków XX wieku; Andriej Lubka przypomina mozaikową historię Zakarpacia; Csaba G. Kiss tłumaczy, dlaczego karpackie wzgórza nadal budzą nostalgię Węgrów; Bogumił Luft zabiera nas na Szeklerszczyznę, a Wojciech Stanisławski w góry Siedmiogrodu; Patrice M. Dabrowski opisuje, jak przez lata zmieniał się stosunek polskich władz do Bieszczadów; Radoslav Passia przygląda się orientalizacji Karpat w literaturze polskiej, słowackiej, ukraińskiej czy rumuńskiej.

    W numerze znalazł się ponadto esej Bartosza Sadulskiego przypominający postać Ménie Muriel Dowie – dwudziestodwuletniej angielskiej podróżniczki z Liverpoolu, która pod koniec XIX wieku przemierzyła trasę z Kołomyi do Czarnohory. Fragment jej bestsellerowego reportażu w tłumaczeniu Agi Zano zamyka 36. numer „Herito”.

    W kwartalniku znalazły się także recenzje książek autorstwa Olgi Drendy, Wojciecha Wilczyka, Aleksandry Wojtaszek, a także zapowiedzi wartych obejrzenia wystaw w Berlinie, Budapeszcie, Bratysławie, Krakowie, Pradze, Warszawie czy Wiedniu.

  • Thumbnail_herito_35_okladka
    • Numer 35 (2019)

      Artykuły

    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Europa i Wschód. Dekada Partnerstwa Wschodniego

    Czy Wschód przestał dziś interesować Zachód i jak definiowano „nowy Wschód” po przemianach 1989 roku? Jaką rolę odegrał Dniepr w kształtowaniu się ukraińskiej tożsamości narodowej i dlaczego przyszłość tego kraju związana jest z rzeką? Kto wygrał niepisany konkurs na współczesnego bohatera narodowego Mołdawii? Czego możemy nauczyć się od Tatarów krymskich? Czy Europa zaczęła się w Gruzji i co dało Partnerstwo Wschodnie krajom Kaukazu Południowego?

    Partnerstwo Wschodnie, realizowane przez Polskę przy wsparciu Szwecji, jest częścią Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Zainicjowane w 2009 roku, obejmuje trzy kraje wschodnioeuropejskie: Białoruś, Mołdawię i Ukrainę, oraz trzy południowokaukaskie: Armenię, Azerbejdżan i Gruzję. Dziesięć lat funkcjonowania programu to naturalny moment do podsumowań, ale zarazem moment szczególny, jako że w ciągu dekady zarówno Europa, jak i jej geopolityczny kontekst zmieniły się diametralnie. Nowe wyzwania, a także kulturowe i historyczne aspekty wschodniego sąsiedztwa są tematem tego numeru.

    Paweł Kowal przypomina genezę Partnerstwa Wschodniego, Krzysztof Czyżewski opowiada o znaczeniu „małych centrów świata” w budowaniu dialogu międzykulturowego, Mykoła Riabczuk, Katarzyna Kotyńska i Mykoła Kniażycki, Anna Łazar, Ramin Mazur, Wojciech Górecki, Ewa Polak i Michał Jurecki prezentują kraje należące do Partnerstwa Wschodniego, Rafał Dutkiewicz opisuje historię pomnika polskich profesorów na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie, a Adam Balcer i Żanna Komar odsłaniają dziedzictwo Krymu i Tatarów krymskich. W numerze znalazł się tez tekst Johna Maciuika przypominający setną rocznicę powstania Bauhausu i analizujący jego oddziaływania na sztukę, architekturę i dizajn Europy Środkowej.

  • Thumbnail_mck_herito_34_okladka
    • Numer 34 (2019)

      Artykuły

    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Kobiety Europy Środkowej

    Premiera: 9 kwietnia 2019

    Dostrzeganie roli kobiet w historii jest sprawą stosunkowo nową. Na początku lat 70. XX wieku powstaje termin „herstory” dla określenia historii opowiadanej z kobiecego punktu widzenia. Choć na łamach „Herito” staramy się oddawać możliwie dużo miejsca autorkom i ich tematom, zdecydowaliśmy się cały najnowszy numer poświęcić kobietom ważnym dla środkowoeuropejskiej historii, kultury, polityki i sztuki – często zapominanym, niedocenianym bądź celowo wymazywanym.

    Do wspólnego opowiadania historii Europy Środkowej z kobiecej perspektywy i „wywoływania” nieoczywistych opowieści zaprosiliśmy znakomite autorki i autorów. Efektem jest ponad dwustustronicowy numer poświęcony odpominaniu przejmujących kobiecych narracji, bohaterek i postaw.

    W numerze Olga Drenda przygląda się obchodom Dnia Kobiet w krajach demokracji ludowych. Małgorzata Rejmer kreśli poruszający obraz kobiety na przestrzeni epok w kulturze albańskiej. Ostap Sływynski tropi lwowskie ślady Zuzanny Ginczanki i innych pisarek żydowskiego pochodzenia, a Małgorzata Radkiewicz przypomina awangardowe artystki żyjące i tworzące w tym mieście. Marta Madejska opowiada losy Marii Przedborskiej – niedocenionej łódzkiej poetki-inspektorki. Teresa Worowska przybliża biografię Alaine Polcz – węgierskiej psycholożki i prozaiczki, autorki poruszających wspomnień z końca II wojny światowej pt. „Kobiety na froncie”, których fragment przetłumaczyła dla nas Karolina Wilamowska.

    Ponadto w numerze znalazł się tekst Ewy Furgał poświęcony losom polskich działaczek niepodległościowych, esej Grzegorza Piątka o nieznanej szerzej „pierwszej polskiej uczennicy Le Corbusiera”, a także inspirowana kilkoma niepozornymi fotografiami opowieść Jacka Dehnela o udziale kobiet w polskich powstaniach niepodległościowych w XIX wieku czy tekst Macieja Jakubowiaka o przełamywaniu patriarchatu w polskiej literaturze najnowszej.

    Na uwagę zasługuje też atlas środkowoeuropejskich „dam dizajnu” stworzony przez Czesłąwę Freilich i Irmę Kozinę, wywiad Kamy Buchalskiej z czeską wydawczynią Barborą Baronovą o kobiecej historii mówionej, rozprawa Krisztiána Nyáryego poświęcona pionierce węgierskiego ruchu feministycznego, tekst Aleksandry Wojtaszek o „chorwackim Andersenie w spódnicy” czy wspomnienie Beaty Nykiel o „arcypolskiej Europejce” – Karolinie Lanckorońskiej.

  • Thumbnail_herito_32-33_okladka
    • Numer 32-33 (2018)
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Europejski Rok Dziedzictwa Kulturowego 2018

    Co zostanie po Europejskim Roku Dziedzictwa Kulturowego 2018? Jak opowiadać o historii i pamięci, żeby budować mosty, a nie utwierdzać istniejące podziały? Gdzie leży klucz do stworzenia pojemnej narracji europejskiej oddającej doświadczenia nowych, środkowoeuropejskich krajów wspólnoty? Dlaczego dziedzictwo to ludzie i w jakim kierunku rozwijała się będzie współczesna heritologia?

    Za nami Europejski Rok Dziedzictwa Kulturowego 2018 ustanowiony decyzją Rady i Parlamentu Unii Europejskiej. Polskim koordynatorem programu zostało Międzynarodowe Centrum Kultury. Ten podwójny numer kwartalnika „Herito” pomyślany został nie tyle jako podsumowanie roku, ile swoiste przedłużenie i utrwalenie najważniejszych jego wątków.

    Dziedzictwo kulturowe to nie tylko spuścizna poprzednich pokoleń, ale przede wszystkim fundament naszej przyszłości. W sektorze dziedzictwa zatrudnienie znajduje dziś ponad 300 tys. osób na całym kontynencie, a 7,8 mln europejskich miejsc pracy – na przykład w turystyce czy budownictwie – jest z nim pośrednio związanych. Badania pokazuję, że dziedzictwo kulturowe przyczynia się też do polepszenia jakości życia, spójności społecznej i dialogu międzykulturowego.

    W numerze Agata Wąsowska-Pawlik i Joanna Sanetra-Szeliga podsumowują Europejski Rok Dziedzictwa Kulturowego 2018. Michael Magnier, Marek Świdrak, Zsuzsanna Szijarto i Mirosław Kindl prezentują ideę i miejsca oznaczone Znakiem Dziedzictwa Europejskiego. Robert Traba i Igor Kąkolewski zastanawiają się nad krajobrazami pamięci współczesnych Europejczyków. Sergiusz Najar analizuje wpływy zmieniających się granic na powojenną Europę, a John Tunbridge rozważa dylematy związane z rozwojem heritologii.

  • Thumbnail___mck_herito_31_---_okladka
    • Numer 31 (2018)
    • Spis treści

    Dunaj – rzeka pamięci

    Dunaj to nie tylko druga najdłuższa rzeka Europy, przepływająca przez dziesięć krajów, ale przede wszystkim monumentalny nośnik pamięci: historycznej, zbiorowej, kulturowej. W jego wodach odbija się historia Europy, od czasów starożytnych, kiedy stanowił północną granicę Cesarstwa Rzymskiego, przez dramatyczny okres drugiej wojny światowej i okresu powojennego, aż do dziś.

    Rzeka należąca do wielu narodów, kultur, języków i tradycji może być więc pojemną metaforą ukazującą wielowarstwową tożsamość współczesnego Europejczyk, ale i jak chciał Claudio Magris symbolem życia, śmierci i zanikania. W 31. numerze „Herito” podejmujemy trud przypominania naddunajskich miejsc zapomnianych czy wręcz nieistniejących, jak wyspa Ada‑Kaleh, i szukamy odpowiedzi na pytania o to, czy mówiąc o Dunaju wciąż myślimy o Europie, czy tylko o jej fragmentach?

    W numerze Michał Jurecki, Adam Krzemiński, Zbigniew Machej, Silvana Rachieru i Daniel Warmuz opowiadają o Europie odbijającej się w wodach Dunaju. Teresa Worowska przypomina filozofię krajobrazu Stanisława Vinceza, Wojciech Stanisławski pochyla się nad wykopaliskami Lepenskiego Viru, a Michele Bressan i Nicu Ilfoveanu oglądają „kanał śmierci” łączący Dunaj z Morzem Czarnym. W numerze znalazł się ponadto wywiad z Emilem Brixem, który wyjaśnia, dlaczego Dunaj płynie w złą stronę oraz tłumaczenie klasycznego już reportażu z podróży do Stambułu autorstwa Patricka Fermora.

  • Thumbnail_herito_nr_30_okladka
    • Numer 30 (2018)

      Artykuły

    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Bałkany przeobrażone

    Czy Bałkany mają nadal, jak chciał Churchill, „więcej historii, niż potrafią strawić”? Pozostają „europejskim Orientem” czy szlachetną strefą buforową? Jak czują się literatury bałkańskich „małych języków” i w czym pokładają nadzieję? A może dawnych Bałkanów już nie ma, a zamieszkujące je narody są tylko silniejszymi lub słabszymi narracjami? To najważniejsze pytania 30. numeru kwartalnika „Herito”.

    O Bałkanach jako kulturowo-historycznym palimpseście opowiada Robert Alagjozovski, były minister kultury Macedonii. Olimpia Dragouni analizuje historię grecko-macedońskich relacji, Ivan Čolović przygląda się dyskursowi bałkanistycznemu, Rigels Halili próbuje odpowiedzieć na pytanie, kim są dzisiejsi Albańczycy, Ewa Wróblewska-Trochimiuk bada wizualizacje bałkańskiej traumy w sztuce współczesnej, Arian Leka zastanawia się, dlaczego literatura albańska staje się niewidzialna, a Viktorija Aladžić opisuje historię jednej z najpiękniejszych synagog Austro-Węgier w serbskiej Suboticy (Szabatce).

    Na szczególną uwagę zasługują reportaż Małgorzaty Rejmer poświęcony różnym twarzom Tirany. O obolałej pamięci Bałkanów pisze w swoim reportażu Aleksandra Wojtaszek przyglądając się kosowskiej Prisztinie i Mitrowicy. W numerze znajdzie się też relacja Ziemowita Szczerka z podróży do Nowego Pazaru w Sandżaku – regionie geograficzno-historycznym na pograniczu Serbii i Czarnogóry.

    Numer wieńczy obszerny fragment bałkańskiego reportażu „Black Lamb and Grey Falcon” Rebecki West (1892-1983) – wybitnej brytyjskiej pisarki i dziennikarki, określanej mianem „najlepszej reporterki świata”, nigdy wcześniej nietłumaczonej na język polski.

  • Thumbnail_herito_nr_29_ok_adka
    • Numer 29 (2017)

      Artykuły

    • Spis treści

    Kłopotliwe Dziedzictwo Europy Środkowej

    Zachować czy zburzyć Pałac Kultury i Nauki w Warszawie? Jak poradzić sobie z kłopotliwym dziedzictwem obozów zagłady czy pomnikami Armii Czerwonej? Z czego wynika fenomen niektórych bloków z „wielkiej płyty” i socrealistycznych budynków? Czy skłonni jesteśmy wziąć odpowiedzialność za całość wytworów minionych pokoleń niezależnie od konotacji narodowych i tła ideologicznego? Na pytania te starają się odpowiedzieć autorki i autorzy 29. numeru kwartalnika „Herito”.

    Obok nieulegającej kwestii spuścizny narodowej w ostatnich dwóch dekadach w Polsce i Europie Środkowej wyłonił się ogromny zasób dóbr do niej nieprzystających. Nie da się już ich nie dostrzegać i nie sposób usunąć ich z pola widzenia. Budzą emocje. To my decydujemy, co z ogółu dziedziczonych dóbr kultury zamierzamy przyjąć i za co gotowi jesteśmy wziąć odpowiedzialność. Historia Europy Środkowej nie ułatwia nam sprawy.

    W 29. numerze „Herito” Piotr Paziński rozważa, na czym polega kłopot z obozami zagłady w Polsce. Wojciech Wilczyk odwiedza z aparatem cmentarze żołnierzy Armii Czerwonej, a Lola Paprocka blokowisko Nowy Belgrad. Błażej Ciarkowski opowiada o ośrodkach wypoczynkowych ze swastyką i czerwoną gwiazdą. Jacek Purchla tłumaczy, czym jest kłopotliwe dziedzictwo. Michał Wiśniewski przygląda się fenomenowi blokowisk z wielkiej płyty, a Aleksandra Sumorok dowodzi, że socrealizm w architekturze ma wiele twarzy. Jakub Dąbrowski odpowiada na pytanie, co kieruje współczesnym ikonoklazmem, a Ewa Chojecka analizuje drugie oblicze pomnika przodownika pracy z Zabrza. Na szczególną uwagę zasługuje tekst Andrei Tompy przypominający historię Kolożwaru‑Klużu – rumuńskiego miasta o niełatwej historii.

    W numerze znalazły się ponadto recenzje ciekawych książek autorstwa Kai Puto, Mikołaja Banaszkiewicza, Katarzyny Kotyńskiej, Joanny Majewskiej, Łukasza Łozińskiego, Jakuba Muchowskiego, Wojciecha Wilczyka, Bartosza Sadulskiego, a także zapowiedzi wartych obejrzenia wystaw w Berninie, Budapeszcie, Bratysławie, Krakowie, Ołomuńcu, Pradze, Warszawie czy Wiedniu.

    Zapraszamy do księgarni internetowej: www.mck.krakow.pl/ksiegarnia

  • Thumbnail_ok_adka
    • Numer 28 (2017)

      Artykuły

    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Pamięć reformacji

    31 października 1517 roku augustiański mnich i profesor teologii Marcin Luter przybił do drzwi kościoła zamkowego w Wittenberdze 95 tez, które dotyczyły nadużyć w Kościele Zachodnim. Czy bez tych doświadczeń dopracowalibyśmy się wolności jednostki i praw człowieka? Czy bez protestanckiego etosu narodziłby się kapitalizm? Jaką rolę odegrała reformacja w kształtowaniu się nowoczesnych środkowoeuropejskich narodów? Na pytania te starają się odpowiedzieć autorki i autorzy 28. numeru kwartalnika „Herito”.

    Biskup Waldemar Pytel odsłania paradoks luterańskiej ciągłości na przykładzie kościoła Pokoju w Świdnicy. Jarosław R. Kubacki i Michał Choptiany przypominają menonitów i braci polskich, „enfants terribles” reformacji.

    János L. Győri, Miloš Kovačka, Magda Vášáryová i Pavel Kosatík wyjaśniają, jak protestantyzm wpłynął na historię i kulturę Węgier, Słowacji i Czech.

    Arleta Nawrocka-Wysocka pisze o chorałach, kancjonałach i narodzinach środkowoeuropejskich języków, a Łukasz Galusek kreśli subiektywny atlas środkowoeuropejskiego dziedzictwa reformacji.

    Na szczególną uwagę zasługuje tekst Ewy Chojeckiej poświęcony popularyzowaniu wiedzy o reformacji w Europie Środkowej w edukacji muzealnej oraz esej Weroniki Murek przypominający postać Pawła Hulki-Laskowskiego, żyrardowskiego potomka braci czerskich i pierwszego tłumacza „Przygód dobrego wojaka Szwejka”.

    W najnowszym numerze „Herito” znalazły się ponadto recenzje ciekawych książek, a także zapowiedzi wartych obejrzenia wystaw.

  • Thumbnail_herito_nr_27_okladka
    • Numer 27 (2017)

      Artykuły

    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Kraków i świat

    Zwornikiem misji i działań Międzynarodowego Centrum Kultury jest pojęcie dziedzictwa kulturowego, rozumianego jako wykorzystywanie przeszłości dla współczesnych i przyszłych celów. Miasto stanowi istotny element dziedzictwa: miasto jako zwierciadło cywilizacji, miasto takie choćby jak Kraków. Dlatego debata nad naturą miasta w ogóle, a także fenomenem zmiany, jaką przechodzi Kraków, wydaje się ważna.

    Dzisiaj pytanie o funkcje metropolitalne Krakowa to nie tylko pytanie o jego miejsce w sieci osadniczej Europy, o jego relację ze światem i o naturę zmiany, której nie sposób nie dostrzec, spacerując choćby po Rynku Głównym. To także pytanie o konkurencyjność takich miast jak Kraków. Wielkie miasta wyróżniają się dwiema cechami: akceptacją dla obcych i brakiem tolerancji dla przeciętności. Co jednak ciekawe, tylko niektóre z nich potrafią być inkubatorami nowych wartości intelektualnych. Stopień kreatywności miasta zależy bowiem od splotu wielu czynników: kwestii politycznych i ekonomicznych, ale także kumulacji funkcji kulturalnej, edukacyjnej, badawczej, informacyjnej, która daje możliwość synergii – będącej warunkiem koniecznym do wyzwolenia kreatywności i innowacyjności. W tym upatruję fundament budowania nowej wizji Krakowa. Kraków nie jest i nie będzie globalną metropolią, ale może być miastem kreatywnym.

    I choć Kraków nie jest środkiem Europy Środka, jest elementem sieci miast, którą Europa Środka stanowi. Warto więc zapytać o specyfikę naszego Kulturraum, naszej przestrzeni kulturowej symbolizowanej przez wielkie metropolie środkowoeuropejskie. Co wyróżnia je od innych miast na świecie, o ile rzeczywiście ich inność jest odczuwalna i widoczna? Czy tożsamość środkowoeuropejska została osłabiona w interwale dwudziestu pięciu lat szybko następujących przemian?

  • Thumbnail_herito_nr_26_---_okladka_grzbiet_12_mm
    • Numer 26 (2017)

      Artykuły

    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Węgry

    Dunaj to brama do Węgier, jak mawiał Stanisław Vincenz. Dunaj jest głęboki jak morze, pisał Horacy. Ta rzeka spaja Węgry, jest ich stosem pacierzowym i krwiobiegiem. Opuszczając kraj, staje się granicą. A każda granica tak naprawdę jest płynna, dzieli i łączy. Jest kresem i punktem spotkania.
    Węgry podobne są do Dunaju. Na początku XX wie­­­ku Endre Ady nazwał je krajem promem nieustannie dryfującym między brzegami Zachodu i Wschodu. Niepewność, na którym z nich osiąść, zdawała mu się cechą węgierskiej duszy. Zamiast chybotliwej łodzi László Németh chciał widzieć Węgry jako kraj most, przerzucony w poprzek rzeki, łączący brzegi i pozwalający ludziom swobodnie ją przekraczać. Usilnie tłumaczył rodakom, że mimo poczucia wyobcowania w Europie i marzeń o powrocie do azjatyckiej kolebki mogą czerpać siłę ze swojego sąsiedztwa, bo wszystkich nas, Środkowoeuropejczyków, łączy „wspólnota losu niczym pokarm czerpany z tej samej piersi”.
    Dlatego w tym numerze przyglądamy się naszym „mlecznym braciom”. Podróżujemy z biegiem Dunaju, zaglądamy do metropolii – Budapesztu – i na węgierską prowincję. Nade wszystko zaś pytamy, kim są Węgrzy i jak siebie widzą w Europie Środkowej.

  • Thumbnail_herito_nr_25_---_okladka
    • Numer 25 (2016)

      Artykuły

    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Śląski

    Śląsk to wielość. Mimo nazwy, trudno zrównać we wspólnym mianowniku Dolny i Górny Śląsk albo Śląski Cieszyński i Opolski. O wielowymiarowości regionu nie zdecydowały wyłącznie trzy kształtujące go kultury: polska, niemiecka i czeska. Ważny wkład wniosły tam dwie wielkie tradycje chrześcijańskie: katolicka i protestancka – pozostające nadal w żywym dialogu. Również tragedie XX wieku odcisnęły na nim swoje piętno, czyniąc dla wielu Śląsk ziemią wygnania, dopiero z upływem lat stopniowo oswajaną. Niejednorodność Śląska jest faktem także dlatego, że region pozostaje podzielony między dwa kraje: Polskę i Republikę Czeską. Choć cieszyńskie mosty na Olzie już nie odgradzają, są otwarte.
    Bo Śląsk to przede wszystkim otwartość. Dzięki niej wpisał się w dzieje cywilizacji europejskiej. W XVII wieku nazywany „szmaragdem Europy”, w XIX stał się jednym z ognisk przemysłowej rewolucji. Wtedy zakiełkował tam gen nowoczesności, owocujący do dziś – we Wrocławiu, który z miasta niechcianego przeistoczył się w Europejską Stolicę Kultury 2016, czy w Katowicach, które z miasta poprzemysłowej zapaści stały się Miastem Muzyki UNESCO, dołączając do grona kreatywnych miast Europy.
    O metamorfozach i rozmaitych obliczach Śląska opowiadamy w tym numerze. A także o inności Śląska, która czyni go wciąż mało znanym, ale właśnie w niej tkwi największa wartość.

  • Thumbnail_herito_nr_24_rgb
    • Numer 24 (2016)

      Artykuły

    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Wzorowanie. Dizajn w Europie Środkowej

    Czy dizajn w Europie Środkowej ma specyficzne oblicze?
    W państwach naszej części Europy – przechodzących w ostatnich stu pięćdziesięciu latach nieustające polityczne, ideologiczne, klasowe i kulturowe przeobrażenia – dizajn ujawnia zaskakująco wiele cech wspólnych.
    Swoistych wzorców tożsamości dostarczyły na przełomie XIX i XX wieku idee Ruskina i Morrisa urzeczywistnione w ruchu Arts and Crafts. Za pośrednictwem Wiednia promieniowały one na cały obszar Europy Środkowej. Fenomen Warsztatów Krakowskich doskonale ilustruje, jak Ruskinowski idiom spożytkowano, aby nadać kształt temu, co swojskie, tutejsze, narodowe.
    Sowietyzacja, która zaciążyła nad drugą połową ubiegłego wieku wraz z jej ideałami industrializacji i postępu, paradoksalnie wyzwoliła też ogromną potrzebę zaznaczenia własnej niepowtarzalności. Sferą wolności okazało się projektowanie, po epoce stalinowskiej uwolnione z gorsetu socrealizmu, które twórcom zza żelaznej kurtyny pozwoliło zamanifestować kulturową przynależność do Zachodu, a zarazem podkreślić swoją tożsamość.
    W ostatnim ćwierćwieczu dizajn pozwolił krajom Europy Środkowej wybić się na artystyczną i kulturową niepodległość, a także przekroczyć kolonialne podziały na kolorowy Zachód i szary, wtórny Wschód.
    Być może więc środkowoeuropejskość naszego dizajnu wcale nie jest złudzeniem.

  • Thumbnail_herito_nr_22-23_---_okladka_lores_rgb
    • Numer 22-23 (2016)

      Artykuły

    • Spis treści

    Miasto jako dzieło sztuki

    Od czasów Platona i Witruwiusza dążeniu do prawdy, dobra i piękna towarzyszyło myślenie o idealnej organizacji miasta i kompozycji jego przestrzeni. Nie przypadkiem więc marzenie o mieście idealnym fascynowało tak wielu wybitnych myślicieli i artystów włoskiego renesansu. Poszukiwanie harmonii i doskonałości poprzez realizację idealnego planu miasta – gwiaździstego, opartego na zasadach regularnej geometryczności – pozostało jednak, poza wyjątkami, przede wszystkim utopią.W 1889 roku ukazała się głośna książka Camilla Sittego „Der Städtebau nach seinen künstlerischen Grundsätzen”. Stała się ona manifestem myślenia o kreacji przestrzeni miejskiej w kategoriach artystycznych. Była też próbą – zapewne bardzo idealistyczną – przeciwstawienia się negatywnym zjawiskom żywiołowej urbanizacji epoki industrialnej. Czy idee Camilla Sittego trzeba więc dziś uznać wyłącz-nie za utopie pięknoducha myślącego o mieście w kategoriach scenografii? Czy był to może akt bezsilności i kapitulacji urbanisty? Ani jedno, ani drugie. Sitte przeciwstawił się sprowadzaniu nowoczesnej urbanizacji do wymiaru technokratycznego, przeczuwając w jakimś sensie to, co pokazał Fritz Lang w swym apokaliptycznym „Metropolis”. Miasto to jednak nie tylko idea i forma, ale także funkcja i proces. Innymi słowy, miasto to zwierciadło cywilizacji. Takie rozumienie miasta od dwudziestu pięciu lat jest jedną z głównych osi działalności MCK – badawczej, wystawienniczej, edukacyjnej i wydawniczej. Już pierwsza konferencja zorganizowana przez Centrum, Managing Historic Cities. The Case of Central Europe z 1991 roku, dotyczyła napięć między procesami, jakim podlegają współczesne miasta, a zgromadzonym w nich dziedzictwem. Logo Centrum – zainspirowane Witruwiańskim ideałem człowieka oraz koncepcją złotego podziału – wyraża dążenie do piękna poprzez kreowanie form idealnych, a zarazem otwartych i dynamicznych. Nie jest zatem przypadkiem, że w podwójnym numerze kwartalnika „Herito” towarzyszącym jubileuszowi dwudziestopięciolecia MCK postanowiliśmy zmierzyć się z pytaniem, czy miasto – a zwłaszcza współczesna metropolia – może być dziełem sztuki.

  • Thumbnail_herito_nr_21_---_okladka
    • Numer 21 (2015)

      Artykuły

    • Spis treści

    Galicja po Galicji

    Przez sto pięćdziesiąt lat Galicja była sztucznym konstruktem austriackiej dyplomacji, owocem rozbioru Rzeczypospolitej i jej upadku. Od stu lat nie istnieje. Dlatego nieustająco pytamy: dlaczego Galicja ciągle w nas jest? Czy rzeczywiście wyznacza naszą odrębność? Skąd dzisiaj bierze się siła i atrakcyjność jej dziedzictwa? Historia Galicji prowokuje do zadawania trudnych, nieraz bardzo trudnych pytań, na które często otrzymujemy dziś wykluczające się odpowiedzi. Galicja po Galicji to przede wszystkim fenomen różnorodności, który dziś oznacza polifonię pamięci – zdominowanej przez mity. To terytorium, na którym spotykają się nie tylko pamięci Polaków, Ukraińców, Austriaków, Żydów, ale też Czechów, Węgrów, Ormian, Słowaków i wielu innych narodów Europy Środkowej. Często ta pamięć – jak mówią niektórzy – o raju utraconym jest eksterytorialna. Spotykamy ją nie tylko po obu stronach Sanu – we Lwowie i Krakowie, nie tylko w Wiedniu, ale dzisiaj dość nieoczekiwanie: w Jerozolimie, Hajfie, na Brooklynie, a nawet w Kalifornii. Galicja bowiem, jak cała Europa Środka, to przede wszystkim skomplikowana relacja pomiędzy czasem a przestrzenią. W przypadku współczesnej Ukrainy spuścizna ta okazuje się niejednokrotnie problematyczna i wymagająca kolejnych przeformułowań.
    Kwestiom tym poświęciliśmy wystawę Mit Galicji. Obie jej prezentacje – w Krakowie i w Wiedniu – okazały się ogromnym sukcesem, co potwierdziło nie tylko żywotność galicyjskiego mitu, ale przede wszystkim wagę postawionych w niej pytań. Podsumowaniem wystawy była konferencja „Galicja po Galicji” zorganizowana w marcu 2015 roku. Jej owocem jest niniejszy numer „Herito”.

  • Thumbnail_herito_20_ok_adka
    • Numer 20 (2015)

      Artykuły

    • Spis treści

    Balticum

    Balticum jako wspólnota geokulturowa? Argumentów na potwierdzenie tej tezy znalazłoby się zapewne tyle, ile głosów sceptycznych. Nie o dowody jednak idzie. Dużo ważniejsza wydaje się inna kwestia: dlaczego i po co warto myśleć w kategoriach wielkich regionów geokulturowych, jakie możliwości takie myślenie otwiera.
    Przewodnictwo Polski w Radzie Państw Morza Bałtyckiego prowokuje do przyjrzenia się krajom położonym wokół Bałtyku i ich kulturom oraz do zadania kilku pytań.
    Czy Bałtyk można nazwać Morzem Śródziemnym Europy Północnej? Czy łączy on, czy może dzieli mieszkające wokół niego narody? Z jakimi wartościami kojarzona jest bałtyckość? Czy mogą się one stać podstawą wspólnoty i tożsamości bałtyckiej? W jakim stopniu Polska jest krajem bałtyckim? Czy Polacy stali się narodem morza?
    Przyglądając się historii, polityce i sztuce, szukamy na te pytania odpowiedzi.

    • Małgorzata Omilanowska i Adam Krzemiński
      zastanawiają się, czy Polska jest krajem morskim, a Bałtyk prawdziwym morzem
    • Włodzimierz Pessel i Kristian Gerner
      przyglądając się historii regionu, pytają, kogo Bałtyk łączy, a kogo dzieli
    • Barbara Törnquist-Plewa, Olaf Mörke, Leonidas Donskis i Tuomo Melasuo
      rozważają, na czym można budować bałtycką tożsamość
    • Adam Balcer
      podąża szlakiem łączącym Balticum z islamem
    • Szymon Piotr Kubiak, Jan Balbierz, Roxanna Panufnik, Adam Laskowski, Paweł Huelle, Łukasz Galusek, Monika Rydiger, Maris Takk i Rikke Jacobsen
      piszą i rozmawiają o literaturze, sztuce, muzyce i designie
    • Gytis Skudžinskas
      fotografuje bałtyckie szkiery i mierzeje
  • Thumbnail_herito_19_hires
    • Numer 19 (2015)

      Artykuły

      • Krajobraz. Krótkie wprowadzenie
      • Słuchanie widoku
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Myślenie krajobrazem

    Krajobraz to nie tylko malarskie lub wzrokowe efekty – pisał w 1943 roku Stanisław Vincenz – lecz także gleba, po której stąpamy i na której pracujemy, jej falistość lub równinność, jej wody – morza, rzeki lub moczary – a nawet powietrze, którym oddychamy.
    Bez człowieka, jego obecności, świat nie stanie się krajobrazem. Tak samo jak przestrzeń sama w sobie nie jest miejscem. Staje się nim dopiero za sprawą myśli i ducha, czyli rozumienia. Ono zmienia przestrzeń w miejsce. Ono umożliwia zamieszkiwanie, jak pisał Martin Heidegger. Krajobraz to zapis owej zmiany, procesu zadomowienia się w świecie; zapis, który nauczyliśmy się „czytać”.
    Obok koncepcji Vincenza i Heideggera wspomnieć warto także inne: pasję szlifibruka Franza Hessela, pasaże Waltera Benjamina, genius loci Christiana Norberga‑Schulza, urban landscape Davida Lyncha czy townscape movement Gordona Cullena. One bowiem utorowały drogę nowemu myśleniu, które w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku dokonało zwrotu kulturowego w humanistyce. A krajobraz był niewątpliwie jednym z tych zjawisk, które ów zwrot wyznaczyły i pozwoliły na spotkanie różnych perspektyw badawczych. Dziś lista dziedzin, które uczyniły krajobraz przedmiotem swojej uwagi, jest niezwykle długa: od geografii, historii sztuki i fotografii, estetyki, przez ekologię, architekturę krajobrazu, kulturoznawstwo, po badania nad pamięcią, dziedzictwem kulturowym, a nawet prawo i ekonomię, czego dowodzi sukces uchwalonej świeżo „ustawy krajobrazowej”.
    Krajobraz jest środowiskiem życia i działania człowieka. Jest także obrazem, wspomnieniem, sposobem widzenia świata. Jest tworzywem sztuki i materią pamięci. W tym numerze „Herito” chcemy pokazać rozmaitość jego przejawów i różnorodność badającego je namysłu. Bo myśleniem stwarzamy krajobraz.

  • Thumbnail_okladka_300ppi
    • Numer 17-18 (2015)

      Artykuły

      • Ląd wciąż nieodkryty?
      • Szkice techniczne z demokracji bezpośredniej
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Socmodernizm w architekturze

    Kiedy przed dwudziestu laty Adam Miłobędzki nazwał socmodernizmem okres od końca lat pięćdziesiątych do lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku i w wydanej nakładem Międzynarodowego Centrum Kultury książce pt. Architektura ziem Polski pokusił się o jego pierwszą ocenę, siłą rzeczy nie wypadła ona korzystnie.
    Jako synonim wielkiej płyty i fabryk domów – stypizowany, skrajnie ekonomiczny i utylitarny – w parze z biurokratyzacją zawodu architekta, socmodernizm objawił się w oczach Miłobędzkiego setkami realizowanych przez państwo osiedli mieszkaniowych, blokowisk wcielających w życie dogmat komunistycznej inżynierii społecznej. Innymi słowy: „era postartystyczna” reprodukująca drugorzędny funkcjonalizm biernie zapożyczony z Zachodu.
    Że była to ocena zbyt surowa i że po obu stronach żelaznej kurtyny można wskazać w tym samym czasie tyle samo złego, ile dobrego, pokazała w 2008 roku wystawa Cold War Modern w londyńskim Muzeum Wiktorii i Alberta. Do takiego spojrzenia potrzebny był jednak dystans.
    Dziś socmodernizm stał się modny. Remanent trwa, choć nieczęsto sięga poza granice własnych krajów. Tym podwójnym numerem „Herito” chcemy rozszerzyć horyzont dyskusji. Rozejrzeć się w pejzażu architektonicznym niegdysiejszych demoludów, zerwać ze stereotypem „stylu blokowisk”.
    Obraz, jaki się z tego wyłania, jest bardzo ciekawy: generacja twórców, którzy w czasie gdy styl międzynarodowy był w pełni rozkwitu, pozostawali osobni i trzymali się własnej drogi. Byli na swój sposób antysystemowi, jako że nie dali się uwięzić żadnej doktrynie – ani architektonicznej, ani politycznej. Mimo niebywałej skali zniszczeń wojennych, mimo konieczności „zaczynania od zera” byli architektami ciągłości, wiernymi etosowi profesji i dziedzictwu poprzedników. Z takim oparciem rozwinęli swój własny, oryginalny język architektury, a wiele ich dzieł zyskało status ikon.
    Patrzymy na nie już bez uprzedzeń, bliżsi spełnienia tego, o czym mawiał Karel Prager: że do nowych rzeczy ludzie się muszą dopiero przyzwyczaić.

  • Thumbnail_herito_16_okladka_
    • Numer 16 (2014)

      Artykuły

      • Kobiety czasu Wielkiej Wojny w fotografii
      • Warte, ciekawe, do przemyślenia
    • Spis treści

    Stulecie Wielkiej Wojny

    Nie byłoby nas bez tej wojny, narodów środkowoeuropejskich gospodarujących na swoim, we własnych państwach.
    Długi wiek XIX nie wróżył pomyślnego obrotu spraw. Odkąd stłumiono napoleońską rewoltę, mimo ponawianych tu i ówdzie prób, nic poważniej nie naruszyło porządku Świętego Przymierza. Mimo że nieprzerwanie iskrzyło, a temperatura nastrojów stale rosła. Mimo że postęp cywilizacyjny, emancypacja narodowa i klasowa nabrały niebywałej prędkości. Aż w 1914 roku zawrzało.
    Porównanie mapy Europy w 1815 roku i o stulecie późniejszej, po zakończeniu Wielkiej Wojny, nie pozostawia wątpliwości, że „środkowoeuropejska mozaika” jest rezultatem wstrząsu, z jakim wiek XX wkroczył na arenę dziejów. Stało się to właśnie w 1914 roku.
    Spóźniony, i jak się okaże – dość krótki, nowy wiek przyniósł dostatecznie wiele, by przyćmić wojnę, wraz z którą się zaczął i którą jako pierwszą nazwano światową. Theatrum drugiej globalnej wojny przekroczyło wszelkie wyobrażenia zarówno o zasięgu, jak i o rozmiarze masakry. Powojenny porządek ustalony w Teheranie, Jałcie i Poczdamie znacznie bardziej zaciążył i na światowym układzie sił, i na codziennym życiu Środkowoeuropejczyków niż decyzje podjęte dwadzieścia pięć lat wcześniej w Wersalu, Saint‑Germain, Neuilly, Trianon i Sèvres.
    Rozstaliśmy się z XX stuleciem bez żalu. Warszawski okrągły stół, aksamitny przełom praski i pokojowo kruszony mur w Berlinie dały nam powody do dumy. Lekcja historii zdawała się odrobiona… Gdyby w Sarajewie lat dziewięćdziesiątych znów nie padły strzały.
    Dlatego wracamy do Wielkiej Wojny. Nie tyle by zgłębiać jej przyczyny i przebieg, ile by pytać o pamięć o niej, o jej znaczenie dla nas dzisiaj. A obraz, jaki się z rekonesansu wyłania, daleki jest od jednoznaczności.

  • Thumbnail_15_herito_cover
    • Numer 15 (2014)

      Artykuły

      • Nieznośnie wschodnia Polska
      • Nowa Europa
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie Pobierz zGoogle Play Pobierz zApp Store

    Narody i stereotypy

    Historia uczy, że relacje międzynarodowe w dużej mierze zależą od naszych wyobrażeń o innych. I nawet jeśli żywione przez nas przekonania nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości, stereotypów wyzbywamy się niechętnie. Ambrose Bierce nazwał je „wędrującą opinią bez widomych dowodów na swe poparcie”.
    Myślenie stereotypowe tkwi głęboko w kulturze, historii i pamięci zbiorowej. Nie odzwierciedla jedynie realnych, dawnych lub niedawnych konfliktów, choć nie sposób go od nich całkowicie oddzielić. Wszak stereotypy rodzą się w wyniku napięć i rywalizacji, frustracji i agresji.
    Stereotypizacja jest „prawem najmniejszego wysiłku”, jak trafnie zauważył Gordon Allport. Wyręcza z myślenia o tym, jak naprawdę wygląda świat, mimo że sprowadza go do krzywdzących uproszczeń. Dotyczy to zwłaszcza stereotypów narodowych, które raz sformułowane zdają się odporne na rewizję i modyfikację.
    A jednak to sytuacja polityczna może być najskuteczniejszym sposobem ich zmiany. Nie trzeba szukać daleko, można wręcz powiedzieć, że dzieje się tak na naszych oczach. Dziś Polskę i Niemcy łączą przyjazne stosunki; co więcej – Niemcy należą dziś do największych przyjaciół Izraela w Europie, z kolei więź Ukrainy i Rosji poddawana jest najtrudniejszej próbie.
    Nic zatem nie jest dane z góry. Także stereotypom nie jest dane zastygać.

  • Thumbnail_k_herito_14_turcja
    • Numer 14 (2014)

      Artykuły

      • Świeckie czy święte? Tureckie i polskie dylematy
      • Powrót imperium?
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie Pobierz zGoogle Play Pobierz zApp Store

    Turcja - Türkiye - Turkey

    Idea przedmurza – antemurale christianitatis – stanowi istotną składową wielu kultur narodowych w Europie Środkowej. Jest to również doświadczenie Polski i Polaków. Kilka wieków sąsiedztwa Rzeczypospolitej i Imperium Osmańskiego jest ciągle żywe w polskiej tradycji i kulturze. Co charakterystyczne, nasze myślenie o Turcji obciążone jest balastem mitologii narodowej z przełomu XIX i XX wieku. Jej fundamentem nadal są dzieła polskiego noblisty Henryka Sienkiewicza sprzed ponad stu lat. Co więcej, Sienkiewiczowskie okulary tak świetnie przylgnęły do naszych nosów, że wielu wręcz zapomniało, iż właśnie przez nie spogląda w przeszłość naszej części Europy. Czas więc je zdjąć. Czas spróbować spojrzeć także od drugiej strony.
    Na ile możemy mówić o europejskim limes imperium tureckiego? O cywilizacyjnej misji Turcji w naszej części kontynentu? O tureckim dziedzictwie – wypieranym, niechcianym czy może tylko zapomnianym?
    Równocześnie intryguje nas tureckie doświadczenie wieku XX. Turecka droga do budowy nowoczesnego i demokratycznego państwa. Skomplikowana relacja między tradycją a rozwojem.
    Podnosząc te kwestie, nie wahamy się pytać o europejski horyzont Turcji – dawniej, dziś, a także, być może, w przyszłości. Obie rocznice – dziewięćdziesięciolecia podpisania umowy o przyjaźni między II Rzecząpospolitą a Republiką Turcji (2013) i sześćsetlecia nawiązania stosunków dyplomatycznych między I Rzecząpospolitą a Imperium Osmańskim (2014) – stanowią doskonały do tego pretekst.

    • Adam Balcer, Tomasz Ciesielski, Hacer Topaktaş, Beata K. Nykiel, Piotr Nykiel
      Europejski horyzont Turcji
    • A. Halûk Dursun, Magdalena Piwocka, Holger Schuckelt, Michał Jurecki
      Dziedzictwo tureckie w centrum dawnego imperium i na jego środkowoeuropejskich rubieżach
    • Murat Belge, Hakan Yılmaz, Ayşe Çavdar, Stanisław Obirek
      Dylematy godzenia napięć między modernizacją a tradycją, państwem a religią:
    • Janusz Sepioł, Karol Bieniek, Hasan Ünal
      Diagnozy dzisiejszych relacji turecko-europejskich
    • M. Özalp Birol
      Fenomen prywatnego mecenatu muzealnego
    • Janusz Smaza
      Zaskakujący zabytek – turecka ambona w kościele
    • Joanna Sanetra-Szeliga
      Stambuł jako Europejska Stolica Kultury
    • Gündüz Vassaf
      Co znaczy być Turkiem dzisiaj
    • Peter Michalík
      o Stambule oczami Środkowoeuropejczyka
  • Thumbnail_k_herito_nr_13_okladka_stopa3
    • Numer 13 (2013)

      Artykuły

      • Europa jako kraina pamięci
      • Więcej intelektu, mniej emocji. W poszukiwaniu równowagi narracji w muzeach historycznych w Polsce
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie Pobierz zGoogle Play Pobierz zApp Store

    Konflikty pamięci

    Każda wspólnota wypracowuje specyficzne sposoby zapamiętywania, ale też zapominania niewygodnych faktów. Ars memoriae i ars oblivionis stanowią nierozłączną parę. Wspólna pamięć jest sferą, którą codziennie na nowo konstruujemy, mimo że ludzie twierdzą, iż istota ich tożsamości jest niezmienna. O ile historia stanowi zamkniętą strukturę, o tyle pamięć jest otwarta zarówno dla jednostek, jak i dla zbiorowości. Pamięć zbiorowa bardziej rekonstruuje, niż rejestruje przeszłość. Przy czym pamięć w odróżnieniu od historii nie musi być jednoznaczna! Mamy dzisiaj do czynienia nie tylko z odzyskiwaniem pamięci i polifonią pamięci, lecz także – a może przede wszystkim – z konfliktami pamięci, z pamięcią „naszą i waszą”, z pamięcią kłopotliwą, z manipulacją pamięcią, z jej sakralizacją, zawłaszczaniem i instrumentalizacją.
    Idąc tym tropem, staramy się w tym numerze nie tylko rozeznać w naturze konfliktów pamięci, ale również rozejrzeć w otaczającym nas, Środkowoeuropejczyków, krajobrazie pamięci. Bo zacząć trzeba przede wszystkim od siebie.

    • Maciej Czerwiński, Ewa Chojecka, Elżbieta Janicka, Sharon Macdonald, Stanisław Obirek, Robert Traba, Agnieszka Zabłocka-Kos
      piszą o naturze konfliktów pamięci i środkowoeuropejskim krajobrazie pamięci
    • Rozmowa
      Niepublikowana rozmowa z Leopoldem Ungerem o doświadczeniu emigracji i budowaniu wspólnej Europy
    • Idee w praktyce
      Sneška Quaedvlieg-Mihailović, sekretarz generalna Europy Nostry, opowiada o formowaniu się europejskiego ruchu ochorny dziedzictwa
    • Refleksje, wrażenia, opinie
      Edyta Gawron, Zoltán Gyalókay, Michał Korta, Katarzyna Kotyńska, Peter Krištúfek Peter Michalík, Wojciech Wilczyk rekomendują ważne książki i wystawy
  • Thumbnail_ok_adka_12
    • Numer 12 (2013)

      Artykuły

      • Benjamin Fundoianu – nieznane oblicze rumuńskiego modernizmu
      • Ciemne objawienia Maxa Blechera
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie Pobierz zGoogle Play Pobierz zApp Store

    Rumunia - Romania - România

    Monograficzny numer jest próbą podsumowania kultury Rumunii współcześnie, przeglądem nowych tendencji w sztuce na tle dwudziestowiecznych przemian społeczno-politycznych.

    Rumunia jest krajem paradoksalnym. O ile długi wiek XIX był dla niej bardzo łaskawy – młode państwo wkroczyło na europejską arenę i szybko osiągnęło znaczącą pozycję – o tyle krótki wiek XX w niczym jej nie oszczędził. W potrzasku między faszyzmem a komunizmem, Rumunia wybierała między złym a gorszym. Jednak najgorsze okazały się dziesięciolecia przeżyte w cieniu Słońca Karpat. „Kraj smutny, pełen humoru” – te prorocze słowa George Bacovii z lat trzydziestych spełniły się z naddatkiem.
    Wyjście z komunizmu nie było aksamitne, a droga do Europy okazała się wyboista. Czy dlatego rumuńska transformacja stała się tak skomplikowana? Oto jedno z pytań, na które szukamy odpowiedzi, jako że bilans tego okresu wciąż nie jest zamknięty, a przyczyny stanu rzeczy zdają się sięgać dalej w przeszłość. Równocześnie Rumunia jest ważnym partnerem w Europie Środkowo‑Wschodniej, którego potencjał nie w pełni sobie uświadamiamy. Konieczne jest więc lepsze poznanie i zrozumienie rumuńskiej specyfiki, a przede wszystkim dostrzeżenie Rumunii jako kraju modernizującego się, wewnętrznie zróżnicowanego i kreatywnego w sferze kultury, czego najlepszymi przejawami są światowe sukcesy młodego kina rumuńskiego czy „młodej sztuki z Rumunii”.
    Rumunia jest inna, a zarazem jakoś podobna, bliska – i właśnie dlatego tak ciekawa.

    • Lucian Boia, Traian Ungureanu, Dan Lungu, Marius Stan, Octavian Logigan i Olga Bartosiewicz
      poszukują odpowiedzi na pytanie "dlaczego Rumunia jest inna?", przyglądając się jej historii, skomplikowanej transformacji i niekiedy paradoksalnej współczesności
    • Valentina Iancu, Jakub Kornhauser, Olga Bartosiewicz, Małgorzata Rejmer i Łukasz Galusek
      piszą o literaturze, kinie i sztukach plastycznych, dzięki którym o Rumunii jest głośno w świecie
    • Tomasz Ogiński i Corina Bucea
      przedstawiają bukaresztańskie Muzeum Rumuńskiego Chłopa i klużyńską Fabrykę Pędzli, przedsięwzięcia, które zmieniły kulturalną mapę Rumunii
    • Claudio Magris, Michał Korta, Adam Burakowski i Wojciech Bonowicz
      rekomendują ważne książki i ciekawych artystów
    • Dieter Schlesak
      pisze o cywilizacji Sasów siedmiogrodzkich, potrzasku dwudziestowiecznej historii, końcu narodu i literaturze niemiecko-rumuńskiej jako życiu po życiu
  • Thumbnail_herito_11
    • Numer 11 (2013)

      Artykuły

      • Chorwacja w pociągu zwanym Unią Europejską, ale w wagonie drugiej klasy
      • Milczenie wokół "6 mètres avant Paris"
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie Pobierz zGoogle Play Pobierz zApp Store

    Chorwacja w Europie

    Demokratyczna Chorwacja powstała dwadzieścia trzy lata temu, lecz trudno mówić o niej jako o państwie młodym. Choć debiutuje w Unii Europejskiej, kulturę europejską współtworzy od tysiącleci.
    Niemniej europejskość Chorwacji naznaczona jest pewnym rozdarciem pomiędzy jej dwoma kulturowymi wariantami – środkowym i śródziemnomorskim. Jak zauważa Maciej Czerwiński, komunizm nie zbliżył Chorwacji do Europy Środkowej, Kunderowskiego „Zachodu porwanego”, wręcz ją od niej oddalił. Ale po jego upadku ucieczka z obarczonego stereotypami regionu stała się bez mała dowodem na europejskość. Chorwaci „uciekali” z Bałkanów, tak jak Polacy, Czesi, Słowacy czy Węgrzy z Europy Wschodniej.
    Sukces integracji europejskiej nie usuwa jednak z pola widzenia ważnych pytań. Kim czują się Chorwaci? Czym jest tożsamość narodowa i czy w ogóle ma sens mówienie o niej? Gdzie przebiega granica między „przeszłością” a „współczesnością”? Czy ideę jugosłowiańską należy ostatecznie odłożyć do historycznego lamusa? Jaka rola przypadnie Chorwatom w Europie czasów kryzysu?

  • Thumbnail_okladka_herito10
    • Numer 10 (2013)

      Artykuły

      • Praga: krótkie życie muzeum młodej sztuki
      • Europa Jagiellonów w Warszawie
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie Pobierz zGoogle Play Pobierz zApp Store

    Nieuchwytny środek (Europy)

    Uchwycenie środka jest zadaniem kłopotliwym, trudnym, być może wręcz niemożliwym.
    Choćby gdy spojrzeć na dwa Wyszegrady – miejscowości o tej samej nazwie, jedną na Węgrzech, drugą w Bośni. Pierwsza, od której nazwę wzięła Grupa Wyszegradzka, jest znakiem możliwego przezwyciężenia dawnych porów i budowy zrębów wzajemnego rozumienia się krajów Europy Środkowej. Druga – figurą tragedii i próby odcięcia się od przeszłości, budowania przyszłości na zapomnieniu. Oba Wyszegrady – leżące niemal na tej samej długości geograficznej – symbolizują dwie równoległe środkowoeuropejskie rzeczywistości. Myśląc o jednym, nie sposób nie widzieć drugiego, zwłaszcza w sąsiedzkim kontekście współpracy wyszegradzkiej. Szerszy aspekt kultury i cywilizacji środkowoeuropejskiej podejmujemy w dwóch blokach tekstów.
    W pierwszym pytamy krytyków sztuki współczesnej – co zostało z idei Europy Środkowej w sztuce? W drugim – przyglądamy się miastom „widzialnym i niewidzialnym” – śledząc cywilizacyjną i kulturotwórczą rolę miast środkowoeuropejskich od średniowiecza do czasów współczesnych albo pamięć miasta obecną w literaturze bądź miejskim krajobrazie. Ponadto swoim spojrzeniem na Europę Środkową – z daleka i z bliska – dzielą się profesorowie Tokimasa Sekiguchi i Mykoła Riabczuk.
    Środek kontynentu pozostaje więc nadal wyzwaniem. Środkowoeuropejskość jest dziś już nie tylko światopoglądem i pytaniem o tożsamość. Wyzwaniem stało się takie jej budowanie, aby ów Środek dla patrzących na nasz kontynent ze świata rysował się coraz wyraźniej.

  • Thumbnail_herito_9_napisy
    • Numer 9 (2012)

      Artykuły

      • Notatka z pewnego spotkania
      • Film słowacki i jego środkowoeuropejska tożsamość w świecie przemian
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie Pobierz zGoogle Play Pobierz zApp Store

    Słowacja - Slovensko - Slovakia

    Tym, co interesuje nas najbardziej, są historia i współczesność Słowaków odzwierciedlone w kulturze i w tożsamości. Z okien naszej redakcji w pogodne dni widujemy na horyzoncie sylwetę Babiej Góry, toteż przy tworzeniu tego numeru towarzyszyła nam intencja, aby pośród swoich bliższych i dalszych sąsiadów Słowacja i jej kultura były nie tylko lepiej widoczne, ale i lepiej rozumiane.
    W numerze piszą między innymi: Vladímir Beskid, Dana Bořutová, Juraj Buzalka, Magdalena Bystrzak, Rudolf Chmel, Mária Ferenčuhová, Naďa Hrčková, Andrzej S. Jagodziński, Ľubica Kobová, Milan Lasica, Rafał Majerek, Peter Michalík, Miroslav Michela, Maria Pötzlová Malíková, Magda Vášáryová.

  • Thumbnail_herito_8_okladka
    • Numer 8 (2012)

      Artykuły

      • Palimpsest weimarski. Na marginesie konkursu na projekt Muzeum Bauhausu
      • Współczesne wciąż tymczasowe
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Narody - historia i pamięć

    Jeżeli dzisiejszy świat jest w tym samym stopniu mozaiką narodów i ich historii co tkanką społeczeństw z ich pamięcią jednostek, rodzin, środowisk i instytucji, to powstała między nimi sfera jawi się jako pole napięć, częstokroć konfl iktów. Jakich? Czyich? Komu i po co służą dziś pamięć i historia? Oto niektóre z pytań przewijających się w tym numerze, a przegląd opinii w nim zamieszczonych otwieramy pytaniem Miroslava Hrocha – po co Europie potrzebny jest jeszcze naród?

  • Thumbnail_herito_7_cmyk
    • Numer 7 (2012)

      Artykuły

      • Spóźnione ułaskawienie. Kilka uwag o nostalgii za niechcianym dziedzictwem PRL
      • Bunkier Borosa – skarbiec teraźniejszości
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Opowieści z krajów, których już nie ma

    W roku 1989 Polska graniczyła z trzema krajami. Kilka lat później żadnego z nich już nie było. Pamiętnej jesieni spełniało się marzenie Milana Kundery, aby kraje naszej części Europy powróciły ze Wschodu, dokąd niesłusznie trafiły, tam, gdzie być powinny – jeśli nie na Zachodzie to przynajmniej w Środku.

    Na mapie zaczęły się pojawiać kraje wyswobodzone z niechcianych (?) związków. Wiemy, jak różne były to rozejścia, w jakich okolicznościach Czechosłowacja, Jugosławia, NRD czy ZSRR przechodziły do historii. Rozsądek podpowiadał, że tak być musi, bo państwa te od początku były niewłaściwie skonstruowane, a mimo to… spędziliśmy przecież z nimi i w nich sporą część życia!

    A dziś? Czy czas, który upłynął, sprzyja trzeźwej ocenie, czy raczej zabarwia wspomnienia nostalgią?

  • Thumbnail_herito_6_ok_adka
    • Numer 6 (2012)

      Artykuły

      • Sztuka protestu
      • Punkt zwrotny
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Kultura i polityka

    Dzieje ludzkości przynoszą wystarczająco dowodów na coś, co nazywać można zasadą wspomagania. Wszak artyści wspomagali talentami niejeden reżim, ale też niejeden upadek tyrana odbył się przy ich udziale. Co więcej władza sztuki może być równie atrakcyjna jak każda inna forma
    władzy.

    Aby sprowokować do przemyśleń, przyglądamy się mariażowi kultury z polityką w rozmaitych odcieniach, dawniej i dziś.

    • Anda Rottenberg
      o sztuce propagandy i jej unikania
    • Jekatierina Andriejewa
      o przeniesieniu imperatywu sztuki protestu z ZSRR do współczesnej Rosji
    • Ivan Čolović
      o czystkach etnicznych w serbskiej kulturze
    • Bożena Gierat‑Bieroń
      o tym, skąd się wzięła i czym jest polityka kulturalna
    • Janusz Sepioł
      o geopolityce w kontekście środkowoeuropejskich apetytów współczesnych mocarstw
    • profesorowie Aleksandr Lipatow i Jacek Purchla
      o podwójności relacji władz ze społeczeństwem w Rosji dawnej i obecnej
    • Joanna Sanetra-Szeliga, Suzana Žilič Fišer i Mitja Čander
      obiektywnie i subiektywnie o Europejskiej Stolicy Kultury Maribor 2012
    • Joan Roca
      o Muzeum Historii Barcelony
    • Katarzyna Jagodzińska i Żanna Komar
      o rewolucjach i kryzysach muzealnych ostatnich miesięcy na Węgrzech i Ukrainie
    • Beata K. Nykiel, Wojciech Wilczyk, Anna Saciuk‑Gąsowskai Drago Jančar
      dzielą się swoimi wrażeniami ze środkowoeuropejskich wystaw i lektur
    • Drago Jančar
      o niepoprawności politycznej Ivo Andricia
  • Thumbnail_herito_5_okladka_ma_a
    • Numer 5 (2011)

      Artykuły

      • Szczecin z widokiem na może
      • Laboratorium zmiany
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Miasta do przemyślenia

    Miasto na półistniejące i na półporzucone, miasto stracone i na półodzyskane, jak pisał o dzisiejszym Lwowie Adam Zagajewski, to zarazem pars pro toto syndromu miasta środkowoeuropejskiego – nie należy ono w pełni do nikogo, ani do tych, którzy w nim mieszkają, ani do tych, którzy je stracili. A ileż innych nazw można by wpisać w miejsce Lwowa? Miast wciąż splątanych jak węzeł gordyjski? Aleksander jednak nie przybędzie, dodaje Peter Krečič, i trzeba zacząć rozsupływać je cierpliwie.

    • Lubomír Lipták, Bogdan Bogdanović, Husein Oručević, Peter Krečič, Żanna Komar, Artur Daniel Liskowacki
      o miastach wciąż niedomyślanych – od Bośni po Ukrainę, od Triestu po Szczecin
    • Jacek Purchla
      opowiada o mieście jako laboratorium zmiany i o modernizacyjnej rewolucji, jaką w polskich miastach zainicjował konkurs o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016
    • Martina Lehmannová
      przedstawia willę Dušana Jurkoviča – środkowoeuropejski przykład „domu miłośnika sztuki” i nowy obiekt muzealny na kulturalnej mapie Brna
    • Martin Pollack, Éva Forgács, Magdalena Bystrzak, Magdalena Petryna
      dzielą się wrażeniami z ukraińskich i środkowoeuropejskich lektur oraz z wystaw w Krakowie i Bratysławie
    • Wojciech Wilczyk
      o fotograficznych obrazach miast górnośląskich i tamtejszej architektury poprzemysłowej
  • Thumbnail_herito_04_cover_low
    • Numer 4 (2011)

      Artykuły

      • Zabłocie – modelowa rewitalizacja?
      • Pecz 2010. Inwestycje w infrastrukturę kulturalną
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Sztuka zmienia miejsce

    Powiedzenie, że sztuka się zmienia, jest truizmem. Ale już pytanie, jak się zmienia, nie jest tak oczywiste.

    Sztuka zmieniła swoje miejsce – wyszła z pracowni, ale też wymknęła się gdzieś poza galerie, poza muzealne sale. Co to oznacza dla instytucji i na ile powinno się zmienić myślenie o infrastrukturze dla sztuki? A nowe miejsce, dokąd trafia, czy i ono się zmienia? Co dzieje się w miastach, krajobrazie, przestrzeni publicznej i prywatnej poddanym działaniu sztuki?

    • Anda Rottenberg, Joanna Rajkowska, Katarzyna Kozyra, Katarzyna Jagodzińska, Magdalena Ujma, Michał Wiśniewski
      o sztuce, której materią jest przestrzeń społeczna, o nie zawsze wykorzystywanym potencjale biennale i wpływie instytucji sztuki na tkankę miejską
    • Piotr Piotrowski, László Beke
      dyskutują o tym, czy Europa Środkowa może być jeszcze przydatna, o globalnej zmianie, jaką przyniósł 1989 rok i o współczesnej historii sztuki
    • Joanna Sanetra‑Szeliga, Zoltán Bencze
      obiektywnie i subiektywnie o Europejskiej Stolicy Kultury Pecz 2010
    • Łukasz Galusek, Paweł Jarosz, Katarzyna Kotyńska, Bela Tsipuria, Wojciech Wilczyk
      dzielą się wrażeniami z wystaw i lektur w Brnie, Lwowie, Krakowie, Tbilisi, Katowicach i Poczdamie
    • Mykoła Riabczuk
      o nieodwzajemnionej ukraińskiej tęsknocie do Austrii i Europy
  • Thumbnail_d_herito_3_okladka
    • Numer 3 (2011)

      Artykuły

      • Perm – muzeum XXI wieku i Peter Zumthor
      • Muzeum we wnętrzu historycznego miasta – konflikt czy harmonia?
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Miasto i muzeum

    Miasta to swoiste muzea – jako przestrzenna ilustracja dziejów, gigantyczna kolekcja, ale też szkatuła, w której schronił się duch miejsca. Niestety historia naszej części kontynentu rzadko pozostawiała je nietknięte. Ich trwanie jest tu raczej pasmem zapadania się i wznoszenia. Być może stąd ta przemożna potrzeba chronienia wszystkiego, co zdołało się uchować, a nawet odtwarzania tego, co uległo zniszczeniu. Muzealizacja przestrzeni miejskiej splata się tu mocno z kolejnymi falami narodowych odrodzeń.

    A przecież wymiary narodowy czy państwowy są tylko jednym z rozdziałów opowieści, jaką jest miasto. Co więcej, opowieść o mieście bywa dziś szansą na uwolnienie się od wszelkich „jedynie słusznych” narracji, na godzenie antagonizmów, na docieranie do autentycznej, choć złożonej, bo wielowarstwowej tożsamości miejsc. Ważna rola w tym procesie przypada właśnie muzeom.

    • John V. Maciuika, Michał Niezabitowski, Arnold Bartetzky, Felix Ackermann, Żanna Komar, Açalya Allmer
      o mieście jako muzeum, muzealnym odzwierciedleniu ducha miasta i odkrywaniu jego tożsamości
    • Erhard Busek
      opowiada o MuseumsQuartier w Wiedniu i idei środkowoeuropejskiej
    • Joanna Sanetra-Szeliga i Brigita Žuromskaitė
      obiektywnie i subiektywnie o Europejskiej Stolicy Kultury Wilno 2009
    • Joan Roca, Blaž Peršin, Pavel Zatloukal, Maciej Łagiewski, Michał Niezabitowski
      o muzeach miejskich w Europie i wyzwaniach, z jakimi muszą się mierzyć
    • Simona Škrabec, Katarzyna Jagodzińska, Nóra Veszprémi
      dzielą się wrażeniami z wystaw i lektur w Barcelonie, Budapeszcie i Pradze
    • Łukasz Galusek
      o poezji w milczącym języku
  • Thumbnail_d_herito_2_okladka
    • Numer 2 (2011)

      Artykuły

      • Sybin – miasto kultur
      • Bunkry ze sztuką
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Tożsamości wyobrażone

    „Wspólnoty wyobrażone”, nazwane tak przez Benedicta Andersona, ujawniały zasadę tworzenia się narodów przez zaszczepianie ludziom wyobrażenia o ponadlokalnej wspólnocie, jaką tworzą. Wydobywały też kreacyjny charakter wyobraźni, która potrafiła wiązać abstrakcyjne kategorie narodu, państwa i narodowej ojczyzny z jakimś realnym obszarem. Jednocześnie uruchamiała narrację o tożsamości, konieczną, by scalić naród, który jest przecież rodzajem „wspólnoty opowiedzianej” – jeśli posłużyć się określeniem Marii Janion.

    W dzisiejszych płynnych czasach człowiek poszukuje miejsca, miejsce zaś człowieka; ludzie chcą odnaleźć się w przestrzeni, ale i przestrzenie wpływają na całe zbiorowości. Rodzi to potrzebę wyobrażenia pewnych możliwych, wielowarstwowych tożsamości – dla miejsca, człowieka, zbiorowości. Jakiejś nowej podmiotowości.

    • Simona Škrabec, Claudio Magris, Joanna Ugniewska, Maria Dąbrowska-Partyka, Radu Pavel Gheo, Marta Bucholc, Ewa Chojecka, Żanna Komar, Beata Nykiel
      o wyobrażaniu, z którego rodzi się opowieść o miejscu, człowieku, wspólnocie
    • Robert Traba
      opowiada o potrzebie ciągłego wzbogacania kanonu i o kontrowersjach, które są skarbem
    • Joanna Sanetra-Szeliga and Mihaela Carpea
      obiektywnie i subiektywnie o Europejskiej Stolicy Kultury Sybin 2007
    • Katarzyna Jagodzińska
      o dawnych bunkrach, w których zagościła sztuka współczesna
    • Żanna Komar, Beata Nykiel, Helena Postawka
      dzielą się wrażeniami z wystaw i lektur w Warszawie, Niemczech i Rosji
    • Łukasz Galusek
      o Maksie Fabianim i Krasie
  • Thumbnail_1_herito_okladka
    • Numer 1 (2010)

      Artykuły

      • Linz. Zmiana
      • Śmierć w nowych dekoracjach
    • Spis treści
    • Kup papierowe wydanie

    Symbole i kalki

    W pierwszym numerze, zatytułowanym "Symbole i kalki", pragniemy „przewietrzyć” i krytycznie spojrzeć na wyobrażenia związane z ideologiami narodowymi, mity polityczne i ich przydatność, a także ich rozmaite odzwierciedlenia w sztuce, architekturze i krajobrazie. Powstałe w ciągu ostatnich dwóch stuleci niematerialne i materialne dziedzictwo narodowej ideologii do dziś oddziałuje na zbiorową wyobraźnię społeczeństw. Czym jest dzisiaj ta symbolika? Balastem epoki, barwnym produktem turystycznym, wspólnym dziedzictwem? Czy dzisiaj mój bohater musi być równocześnie twoim wrogiem?

    Temat numeru nie wyczerpuje bynajmniej jego zawartości. Rozmowa, opinie i refleksje z wystaw i lektur, przykłady udanych przedsięwzięć kulturalnych, nowoczesnych instytucji działających w obszarze szeroko pojętego dziedzictwa składają się, mamy nadzieję, na interesującą panoramę kultury naszej części Europy.

    • Csaba G. Kiss, Anda Rottenberg, Ewa Mazierska, Mathieu Olivier
      „przewietrzają” wyobrażenia związane z ideologiami i mitami narodowymi
    • Nelly Bekus, Marta Herucová, Katarzyna Jagodzińska, Erzsébet Marton, Mykoła Riabczuk, Rasa Rimickaitė, Thomas Schulz, Petr Tomášek
      porównują rozmaite odzwierciedlenia mitów narodowych w sztuce, architekturze i krajobrazie
    • Ewa Chojecka
      opowiada o Górnym Śląsku i sztuce, której tam nie było…
    • Joanna Sanetra‑Szeliga i Sandro Droschl
      subiektywnie i obiektywnie o Europejskiej Stolicy Kultury Linz 2009
    • Magdalena Link‑Lenczowska i Łukasz Galusek
      o nowych muzeach w Krakowie i Lublanie
    • Helena Postawka, Maria Poprzęcka, Krisztina Szipőcs, Agnieszka Sabor
      dzielą się wrażeniami z lektur i wystaw w Łodzi, Budapeszcie, Krakowie i Izraelu
    • Łukasz Galusek
      o wieku XX widzianym z Triestu
Dla mediów Kontakt Regulamin prenumeraty Herito Polityka prywatności
Wydawca Międzynarodowe Centrum Kultury
© Międzynarodowe Centrum Kultury, Rynek Główny 25, 31-008 Kraków,
tel. +48 12 / 4242811, fax +48 12 / 4218571, herito@mck.krakow.pl
Projekt: Biuro Szeryfy
Wykonanie: nibynic